Rozprawa w sądzie a choroba.

Miesiącami oczekiwałaś/eś na rozprawę sądową, a teraz okazuje się że jesteś chory? Co zrobić? Na pewno usprawiedliwić swoją nieobecność i wnieść o odroczenie rozprawy. Sprawa przed sądem może się bowiem nie tylko toczyć ale i zakończyć bez twojego udziału. Nawet jeśli Sąd cię nie przesłuchał.

Nieobecność w sądzie należy usprawiedliwić!

Niemożność stawienia się w sądzie nie tylko trzeba usprawiedliwić, ale – w przypadku choroby – nie wystarczy do tego „zwykłe” zwolnienie lekarskie. Żeby prawidłowo i skutecznie wyjaśnić swoją nieobecność, trzeba przedłożyć zaświadczenie od lekarza sądowego (inaczej jest obecnie – tj. w stanie epidemii – więc zanim się zaczniesz denerwować, doczytaj do końca 😊). W praktyce zwykle oznacza to dwie wizyty u lekarza – jedna do „zwykłego” lekarza po diagnozę i zwolnienie, druga po jej „potwierdzenie” u lekarza sądowego. Dopiero w oparciu o zaświadczenie lekarza sądowego, Sąd uzna twoją nieobecność za usprawiedliwioną i odroczy rozprawę (to jest odwoła ją, tak żeby nie odbywała się pod twoją nieobecność). Spis lekarzy sądowych dla okręgu „twojego” sądu, znajdziesz w Internecie.

Choroba! Sąd skończył sprawę…

Jeśli nie przedłożysz zaświadczenia od lekarza sądowego, Sąd może prowadzić sprawę pod twoją nieobecność. I prawdopodobnie tak zrobi. Zgodnie bowiem z przepisami kodeksu postępowania cywilnego (art. 2141 § 1 kpc) usprawiedliwienie niestawiennictwa z powodu choroby stron, ich przedstawicieli ustawowych, pełnomocników, świadków i innych uczestników postępowania, wymaga przedstawienia zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się na wezwanie lub zawiadomienie sądu, wystawionego przez lekarza sądowego. Może się również zdarzyć, iż jeśli są przeprowadzone inne dowody albo jedynym dowodem poza dokumentami jest przesłuchanie stron, Sąd zakończy sprawę pomimo twojej nieobecności i bez twojego przesłuchania (chyba, że jest to sprawa o rozwód gdzie przesłuchanie jest konieczne, więc Sąd będzie raczej dążył do przesłuchania). Takie zakończenie sprawy będzie co więcej jak najbardziej zgodne z przepisami. Pamiętaj zatem, nie lekceważ, usprawiedliw swoje niestawiennictwo.

A co z chorobą w COVID?

Na szczęście, w całym nieszczęściu, ustawodawca zrezygnował z konieczności przedstawienia zaświadczenia od lekarza sądowego w okresie stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID – 19 (lub zagrożenia epidemicznego).  Co prawda nadal musisz usprawiedliwić nieobecność, ale wystarczy do tego zwykłe zwolnienie lekarskie (co i tak jest momentami wyzwaniem, biorąc pod uwagę obecną sytuację zdrowotną). Powyższe wynika z art. 91 ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenieniem się wirusa SARS-COV-2 z dnia 16 kwietnia 2020 roku.  

Pamiętaj zatem, zawsze usprawiedliwiaj swoją nieobecność w Sądzie. A tak w ogóle – bądź zdrowy. To teraz szczególnie istotne.

 

Wskazuję, że przedstawiane przez mnie na blogu treści, nie są poradą prawną. Z uwagi na zmiany przepisów prawnych jak i orzecznictwa, ich aktualność może ulegać zmianie.