Kiedy dochodzi do sporu w Sądzie, czasem prawda potrafi zmienić oblicze o 180 procent. Zdarza się, że jedynym sposobem żeby udowodnić, jak wyglądały realia, jest przesłuchanie najbliższych. W tym dzieci. Czy jest to jednak możliwe?
Dziecko – świadek.
Choć wydawać by się mogło, że świadkiem mogą być tylko dorośli, to nieprawda. Dziecko może być świadkiem w Sądzie. I to w zasadzie niezależnie od wieku*. Byleby ten wiek pozwalał dziecku na „spostrzeganie i komunikowanie swoich spostrzeżeń” (bo takie wymogi musi spełniać świadek). Ta zasada doznaje jednak pewnych ograniczeń. Jeśli bowiem chodzi o sprawy małżeńskie, granica wieku dla dzieci istnieje.
Do bycia świadkiem w rozwodzie, trzeba podrosnąć.
W sprawach rozwodowych, dziecko może być świadkiem dopiero kiedy skończy 13 lat. Chyba że jest to Twoje dziecko. Twoje dziecko może zostać przesłuchane w sprawie o rozwód jako świadek, dopiero kiedy skończy 17 lat. Dlaczego? Bo tak mówią przepisy. A konkretnie art. 430 kodeksu postępowania cywilnego (dotyczący spraw małżeńskich tj. o rozwód, separację czy np. unieważnienie małżeństwa). Zgodnie z tym artykułem małoletni, którzy nie ukończyli lat trzynastu, a zstępni stron, którzy nie ukończyli lat siedemnastu, nie mogą być przesłuchiwani w charakterze świadków. Skąd taka granica wieku? I to w sprawach rozwodowych, gdzie często dzieci mają największą wiedzę, a skłóceni rodzice mówią zwykle co innego? Z powodu charakteru spraw rozwodowych. Często ujawniane są w nich naprawdę bardzo trudne sprawy z życia małżeńskiego. Dlatego ustawa chroni Twoje dzieci, przyjmując że dopiero wiek 17 lat (albo 13 lat gdy nie jest to Twoje dziecko), pozwala na udział w takiej sprawie. I składanie zeznań jako świadek – często przeciwko jednemu z rodziców.
13 lat i ani dnia mniej?
To jednak jeszcze nie koniec. Może się zdarzyć, że w toku innych spraw rodzinnych a nawet rozwodowych bywają słuchane dzieci, które mają mniej niż 13 czy 17 lat. Jakim cudem? I czy nie zaprzeczam sama sobie? Przecież wyraźnie napisałam wyżej, że żeby przesłuchać dziecko – świadka w takiej sprawie, musi mieć ono minimum 13 lat? Nie zaprzeczam. Wiek 13 lat (albo 17), obowiązuje w sprawach małżeńskich. Przepisy znają też jednak taki sposób jak „wysłuchanie małoletniego”. Takie wysłuchanie może się odbyć w sprawach, które dotyczą małoletniego dziecka „jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala”. Jakie są to sprawy „dotyczące małoletniego dziecka”? Np. orzekanie o władzy rodzicielskiej, o kontaktach. Sąd w takich sprawach, stara się uwzględnić zdanie dziecka (jeśli jest ono na tyle duże, że umie je wyrazić). Gdy dziecko jest większe, a rodzice bardzo skłóceni, Sąd może np. zapytać dziecko jak często chciałoby się spotykać z rodzicem (albo o inne kwestie). Jeśli kwestie kontaktów poruszane są w sprawie o rozwód, Sąd może i tu wysłuchać małoletniego. I to nawet Twoje dziecko, pomimo iż ma ono mniej niż 17 lat.
Przesłuchanie a wysłuchanie – czy jest różnica?
Czy zatem wiek dziecka ma w ogóle w takim razie znaczenie? Skoro Sąd i tak może wysłuchać młodsze dzieci. Ma. Między wysłuchaniem dziecka, a przesłuchaniem jako świadka są różnice. Po pierwsze wysłuchanie dotyczy tylko tych spraw, które dotyczą dziecka (innych nie). Po drugie, odbywa się ono poza salą posiedzeń sądowych (zwykle nie w Sądzie a w specjalnym pokoju przesłuchań dzieci). Często odbywa się przy udziale nie tylko sędziego ale i psychologa, który pyta dziecko o różne kwestie. Po trzecie i co istotne – jeśli dziecko jest wysłuchiwane, Sąd robi to bez Twojego udziału (ani bez udziału drugiej strony czy pełnomocników). I nie jest z tego wysłuchania sporządzany protokół (sporządza się tylko notatkę). Co to znaczy? Że nie masz potem nigdzie napisane, co dokładnie powiedziało dziecko. Wiedzę tę ma Sąd. Ty znasz tylko konkluzję. A jak to jest z przesłuchaniem?
Przesłuchanie – formalna kwestia.
Przesłuchanie odbywa się w Sądzie. Z przesłuchania sporządzany jest protokół (to znaczy że spisuje się powiedziane słowa w pisemnym protokole albo nagrywa się rozprawę). Co więcej, dziecko – świadek zeznaje w Twojej obecności. I w obecności drugiej strony, a także pełnomocników, sędziego, ławników, protokolanta. Takie przesłuchanie jest znacznie bardziej formalne (i znacznie bardziej stresujące dla dziecka). Jedyne z czego zwolnione jest dziecko, to ze złożenia przyrzeczenia, że będzie mówiło prawdę, pod rygorem odpowiedzialności karnej. Jeśli nie skończyło 17 lat, nie składa takiego przyrzeczenia.
* W artykule piszę o zasadach, które obowiązują w postępowaniu cywilnym (w tym i rodzinnym). W postępowaniu karnym obowiązują trochę inne zasady i inne granice wieku. Bardzo ładne opracowanie dla dzieci i młodzieży, przygotowała na ten temat Fundacja Dzieci Niczyje pt. „Będę świadkiem w sądzie”. Broszurę znalazłam na stronie internetowej Sądu Rejonowego w Sosnowcu pod adresem (ostatnia pozycja): Broszury do pobrania – Biuletyn Informacji Publicznej i strona internetowa Sądu Rejonowego w Sosnowcu (sosnowiec.sr.gov.pl)
Wskazuję, że przedstawiane przez mnie na blogu treści, nie są poradą prawną. Z uwagi na zmiany przepisów prawnych jak i orzecznictwa, ich aktualność może ulegać zmianie.