Termin na dochodzenie zachowku wynosi 5 lat od ogłoszenia testamentu. A co jeśli postępowanie „spadkowe” trwa? Czy ze sprawą o zachowek musisz czekać aż Sąd ustali kto jest spadkobiercą?
Określony czas na domaganie się zachowku.
Na skuteczne domaganie się zachowku, masz co do zasady 5 lat. Ten czas liczony jest od dnia ogłoszenia testamentu (albo otwarcia spadku gdy nie ma testamentu – ale o tym w innym wpisie). Co oznacza ogłoszenie testamentu? Oficjalne otwarcie i ujawnienie testamentu przez Sąd albo notariusza. Z takiej czynności sporządza się protokół. I od tej chwili biegnie termin na domaganie się zachowku. Co jednak jeśli nie ma dokumentu, który potwierdza kto jest spadkobiercą? Czy trzeba czekać na takie postanowienie Sądu czy można wystąpić o zachowek od razu?
Glejt z Sądu czy ekspresowy pozew?
Analizując przepisy kodeksu cywilnego, wskazać można że czekać nie trzeba. Zgodnie bowiem z jego zapisami, spadkobierca nabywa spadek z chwilą otwarcia spadku. A ponieważ spadek otwiera się z chwilą śmierci spadkodawcy, spadek nabywany jest… od razu (tak art. 924 i 925 kodeksu cywilnego). Zatem i spadkobiercą jest się od razu. Postanowienie Sądu jedynie to potwierdza. Co więcej, zgodnie z przepisami, jedynie wobec niektórych osób trzecich (np. sąsiada albo urzędnika), powinno się udowodnić bycie spadkobiercą postanowieniem Sądu. Tak przewiduje bowiem art. 1027 kodeksu cywilnego, który mówi, że: względem osoby trzeciej, która nie rości sobie praw do spadku z tytułu dziedziczenia, spadkobierca może udowodnić swoje prawa wynikające z dziedziczenia tylko stwierdzeniem nabycia spadku albo zarejestrowanym aktem poświadczenia dziedziczenia. Chodzi zatem o osoby trzecie, które nie roszczą sobie praw do spadku. Jeśli domagasz się zachowku, taką osobą nie jesteś. A spadkobierca nie musi Ci udowadniać swoich praw, postanowieniem Sądu.
Sprawa o zachowek niezależnie od sprawy o stwierdzenie spadku.
A zatem czy o zachowek możesz od razu iść do Sądu? Teoretycznie tak (choć moim zdaniem nie zawsze – o czym dalej). Za takim rozwiązaniem przemawia orzecznictwo*. Jak wskazał np. w uchwale z dnia 21 kwietnia 1967 roku sygn. akt III CZP 29/6 Sąd Najwyższy, jeżeli prawa do spadku nie zostały stwierdzone, sąd w sprawie o zachowek ustala jako przesłankę rozstrzygnięcia przymiot spadkobierców. W/w wyrok wydawany był jednak w stanie faktycznym, w którym miało nastąpić ponowne stwierdzenie praw do spadku. Dlaczego? Bo okazało się – już po pierwszym stwierdzeniu – że w skład spadku wchodzi gospodarstwo rolne (a wówczas istniały specjalne zasady jego dziedziczenia). Wobec takiej zmiany, Sąd zawiesił postępowanie o zachowek. Z uwagi na sprzeciw do co takiego zawieszenia, sprawa trafiła ostatecznie do Sądu Najwyższego i Sąd ten podkreślił, że: „nie w każdym postępowaniu przymiot spadkobiercy musi być wykazany postanowieniem sądu stwierdzającym nabycie spadku”. Sąd zaznaczył ponadto iż „w sporze między osobą uprawnioną do zachowku a spadkobiercą o zapłatę należnej z tytułu zachowku kwoty sąd – w wypadku gdy prawa do spadku nie zostały stwierdzone – samodzielnie ustala na zasadach ogólnych jako przesłankę rozstrzygnięcia przymiot spadkobierców”. Zatem w telegraficznym skrócie – jeśli domagasz się zachowku, Sąd sam ustala kto jest spadkobiercą (tj. od kogo możesz się domagać zachowku i czy możesz się domagać). Nie trzeba wytaczać sprawy o stwierdzenie nabycia spadku.
Co jeśli trwa już sprawa o stwierdzenie nabycia spadku?
A co jeśli do Sądu wniesiona już została sprawa o stwierdzenie nabycia spadku? W mojej ocenie w takiej sytuacji należy czasem zaczekać na zakończenie w/w postępowania. Pilnując terminu roszczenia o zachowek (5 lat). Kiedy należy czekać? Jeśli np. w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku, kwestionowana jest np. ważność testamentu. Tym bardziej jeśli to czynisz Ty (a niezależnie od tego domagasz się zachowku – co byłoby jednak niekonsekwencją). Nie wydaje się bowiem prawdopodobnie, aby Sąd w sprawie o zachowek, ustalał kwestie ważności testamentu. Jest to bowiem bardzo skomplikowane postępowanie dowodowe. I temu m.in. dedykowane jest postępowanie w sprawach o stwierdzenie nabycia spadku (nie zaś o zachowek). W sytuacji wniesienia pozwu o zachowek, mimo toczącej się sprawy o stwierdzenie nabycia spadku w której kwestionuje się testament, byłaby to w mojej ocenie co najmniej podstawa do zawieszenia postępowania o zachowek.
* Również w nowszym orzecznictwie – jak np. w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3 stycznia 1992 roku sygn. akt I ACz 234/91 Sąd podkreślił, że „osoba uprawniona do zachowku może na zasadach ogólnych dowodzić, że pozwana jest spadkobiercą, a spadkobierca nie może skutecznie podnosić zarzutu, że nie uzyskał jeszcze stwierdzenia nabycia spadku”.
Wskazuję, że przedstawiane przez mnie na blogu treści, nie są poradą prawną. Z uwagi na zmiany przepisów prawnych jak i orzecznictwa, ich aktualność może ulegać zmianie.